Anglia
Comentează
183 months ago
Ja bym jeszcze dodała, że są bardzo wygodni, nietolerancyjni oraz nieuprzejmi. Przynajmniej takie moje wrażenie.
Valuable post | Translate
183 months ago
To ja mam wręcz odwrotne wrażenia dotyczące Brytyjczyków - byli bardzo pomocni, szczególnie w kwestii wytłumaczenia drogi do jakiegoś miejsca, czy też nawet zaprowadzenia...
Valuable post | Translate
183 months ago
Jak dla mnie Brytyjczycy tez wydają się byc pomocni i uprzejmi :)
Wiadomo nie wszyscy (np. ci którzy są polakami :D, żart)
ale ja akurat trafiałam na tych "dobrych" :)
Valuable post | Translate
183 months ago
Ja tez trafiłam na sympatycznych Brytyjczyków, którzy pokazali mi Londyn i okolice oraz zabrali mnie na dłuzszą wycieczkę po całej Anglii. Jesli chodzi o menu to na pewno nie było ono monotonne - moi gospodarze byli ciekawi polskich specjałów i jak z moimi wskazówkami zaczynali cos gotowac to zwykle wychodził z tego polsko-angielski mix :). Tak naprawdę to jedyna nieprzyjemna sytuacja zdarzyła mi sie kiedy w jednym z londyńskich klubów spotkaliśmy grupę Polaków, którzy zachowywali sie tak, ze było mi za nich wstyd.
I przy okazji wyjaśnię, że mglista i deszczowa pogoda to to wcale nie regula - pod czas całego mojego pobytu było słonecznie i cieplutko :).
Valuable post | Translate
183 months ago
Co do tej sytuacji z Polakami, to jest dziwna sprawa, bo gdy Anglicy przyjeżdzają np do Krakowa na wekendy, to oni zachowują się zazwyczaj po chamsku, a przecież powinno się być przykładem i dobrze świadczyć o swoim kraju!
Valuable post | Translate
183 months ago
Ja również mam bardzo miłe wspomnienia co do spotkanych ludzi. Trafiłam na wyjątkowo przyjaznych 'osobników':) poza tym w tym kraju jest taka mieszanka kulturowa, że raczej to tyczy się nie tylko brytyjczyków.
Tylko nie podobało mi się w nich to, że jeśli mają coś do zrobienia to zrobią to owszem ale nic poza tym...to znaczy miałam 'przyjemność' pracować dorywczo z brytyjczykami i jak ja zdążyłam wyrobić normę w pół zmiany tak oni robili to samo w całą zmiane...
U nich to właściwie normalne to tylko w Polsce uczą nas pracować ile wlezie...
Valuable post | Translate
182 months ago
majsterka wrote:
Ja zaś w Anglii w Londynie mieszkałam u typicall english family :)
w tak zwanych detached house (czy jakos tak)- bliźniakach połączonych ze sobą.
Typowi Anglicy są strasznie przyjaźni. Mają 1 wadę-styl odżywiania się!

Co dzień na śniadanie piłam Coca-colę i jadłam tosty z Nutellą. Co dzien na obiad mialam frytki+kurczak lub hamburger lub coś równie tłustego:P
Brrr!


Naprawdę jest aż tak źle? Słyszałam takie rzeczy o Amerykanach,będąc w Irlandii też zdążyłam zaobserwować jak tam ludzie się odżywiają(jednak dla nich dużo korzystniej czasem czyt.taniej było kupić słodycze pełne sztucznych dodatków niż świeże owoce).
Valuable post | Translate
182 months ago
Tak, jest tak źle. :-D
A jako prowiant pakowali nam bułki w które napchane były surówki które zostały z obiadu (i tak dobrze że były jakieś surówki)
Valuable post | Translate

pagina: 1 «« 1 2 »» 2

Caută


Information
Total vizionări:
3379
Total mesaje:
18

Primul mesaj
09:46, 21.09.2009 - MagdaM
Ultimul mesaj
17:54, 14.10.2009 - majsterka
Navigaţie
Forum pagina principală
• Wielka Brytania


Următorul subiect:
Przewodniki »